Strona 307. 22 IX 1688 r. Wielka konfuzja Wojciecha Farby w domu Mikołaja Pikuli.
Dziwne zdarzenie w domu Mikołaja Pikuli (znamy go z poprzedniej sprawy jako "awanturnego mieszczanina"). W tym protokóle przedstawiona została tylko skarga pokrzywdzonego Wojciecha Farby oraz jego obdukcja. Szkoda, że protokólant jest tak lakoniczny. Może dalej będzie przedstawione postępowanie dowodowe i wyrok w tej sprawie.
Co się wydarzyło w domu Pikuli? Otóż Franciszek Kryński „przyprowadził i zaprosił” Wojciecha Farbę do domu Mikołaja Pikuli. Był tam m.in. jakiś chłop oraz organmistrz (protokólant używa słowa orgarmistrz). Nie wiemy, niestety, po co go przyprowadził. W tym domu spotkała go, jak to określa w pozwie, „wielka konfuzja” od gospodarza, czyli Mikołaja Pikuli. Farba, będąc w tym domu, prawdopodobnie podczas jakiejś panującej tam kłótni, zauważył jak uczestnik tej awantury, organmistrz, „porwał się na chłopa” mówiąc, że ten ukradł mu szablę i zaczął go bić szablą ale w pochwie, a następnie wyjął szablę z zamiarem cięcia tegoż chłopa. Farba powstrzymał go, a wtedy Pikula podskoczył, wykręcił mu rękę, w której trzymał szablę, wyrwał tę szablę, uderzył go w gębę, a następnie uderzył szablą w rękę.
Protokół zawiera wyniki obdukcji i wolę Wojciecha Farby „prawnego postępowania” ze sprawcą pobicia oraz Franciszkiem Kryńskim, który go do tego domu „przyprowadził i zaprosił”.
Grzegorz Wójtowicz i Szymon Wąsik - ławnicy.
Confuzyia - w tej sytuacji oznacza nieprzyjemność, zamieszanie; tylka - być może chodziło o słowa kilka; orgarmistrz - organmistrz; cziąc - ciąć; onąz - onąż, partykuła wzmacniająca -ż często stosowana na kresach, dzisiaj powiedzielibyśmy tąże; pogebek - pogębek, czyli uderzenie po gębie.
Actum Coram Officio Modlibo- Aduocati Famato Thoma-o Pieniązek et Scabinorum An-o Dn-i 1688 Die 22 Septembris |
Personaliter stanąwszy Uczciwy Woyciech Farba Protestatus est Contra Nicolaum Pikula et Franciskum Krynski his Formalibus verbis Iż ia bywszy zaproszony przez Franciszka Krynskiego do domu Mikołaia Pikule gdzie mie Wielka Confuzyia potkała od Mikołaia Pikule iako Gospodarza bez zadney dania okazyiey słowney tylko widząc ze Orgarmistrz porwał Się na chłopa mowiąc zez mi Szablą ukradł y począł go bic zpochwami storcem tylka razy a potym wyiąwszy Szablę zpochew chciał go cziąc a ia to widząc hamowałem Orgarmistrza przy czym był Franciszek Krynski a wtym Mikołay Pikula skoczywszy do mnie wykrecił mi szablę z ręką a potym mie raz y drugi wgębę a potym onąz Szablą uderzył mie wrekę
Obuctia razow Woyciecha Farby za pozwoleniem Woytowskim które widziane i oglądane Są przez Uczciwych Grzegorza Woytowicza y Szymona Wasika Ławników a te razy takowe Naprzod na lewy ręce raz stłuczony pod Samym łokciem zbity krwawy y około tego razu Sinosc iako odłoni dobrey y pogebkow trzy po obu dwu stronach oktore to razy ni komu inszemu nie daię winy tylko Mikołaiowi Pikuli y Franciszkowi Krynskiemu ze mnie do tego domu przyprowadził y zaprosił zktorym Sobie chcę Prawnie postąpić